Dzisiejszy post publikuję z małym opóźnieniem... może nawet ciut większym niż małym... jednak jestem pewna, że mi wybaczycie.
W mojej rodzinie pojawił się ostatnio Covid-19 i zaatakował z dość dużą siłą. Nie mnie osobiście, ani nikogo z moich domowników, a zatem byliśmy i jesteśmy względnie bezpieczni, jednak przez jakiś czas nie byłam w stanie normalnie funkcjonować i moje myśli krążyły wokół naszego chorego. Na całe szczęście pobyt w szpitalu ma już za sobą i wygląda na to, że wszystko dobrze się skończy. Odetchnęliśmy z ulgą.
Dodatkowo, kolejna bardzo bliska mi osoba przebywa w tej chwili na kwarantannie (całe szczęście bezobjawowo), a dwa dni temu zmarł ojciec sąsiadki, co tylko potwierdza, że rok 2020 oszalał. Trudno mi to wszystko ogarnąć...
Na poprawę humoru pooglądałam sobie Wasze cudne projekty wydziergane z naszej włóczki. Trzy z nich chciałabym Wam dziś pokazać.
Pierwszy z nich to chusta Bark Lines wydziergana przez Syntję z naszej Pure Merino w kolorze Tic Tac Toe.
Klimatyczna, lekko mroczna, melancholijna, idealna na obecną porę roku. Chciałoby się nią otulić i pójść na długi spacer do lasu. Ukryć się gdzieś wśród drzew i zapomnieć o tym covidowym szaleństwie, które nas otacza.
Wzór na chustę został zaprojektowany przez niezwykle utalentowaną Joji Locatelli i znajdziecie go m.in. na Ravlery.
Drugi projekt, który chciałam Wam dziś pokazać, to skarpetki Nakuru.
Wydziergane przez Dorotę... Och, jakże mi się podobają jej dzieła!!!! Kilkakrotnie testowała moje wzory i zawsze byłam zachwycona jej interpretacją, doborem kolorów, perfekcyjnym wykonaniem.
Tym razem Dorota użyła naszej włóczki Cozy Merino, która moim zdaniem idealnie nadaje się na skarpetki. Jest miękka, lekko lejąca, milutka w dotyku i dodatkowo wzmocniona nylonem. Kolor, który wybrała Dorota, to Baby Elephant - chłodny, brązowo-szary, niedopowiedziany, trochę nieoczywisty.
Wzór tych kobiecych, słodkich skarpetek stworzyła nasza rodzima projektantka Dorota Morawiak-Lichota. Bąbelki mnie po prostu zachwyciły! Wzór znajdziecie na Ravelry.
Trzeci projekt, który mnie zachwycił, to sweter Mariechen, wydziergany przez Agatę.
Klasyczny, ponadczasowy, kobiecy, idealnie dopasowany do sylwetki... mogłabym mnożyć komplementy. Agatka jest niesamowitą dziewiarką, wybiera niebanalne projekty i doskonale dobiera do nich włóczkę i kolory. Sami przyznajcie, że ten sweterek w jej wykonaniu jest po prostu perfekcyjny.
Agata użyła naszej włóczki Pure Merino w kolorze Pomegranate.
Wzór sweterka, na którym opierała się Agata, znajdziecie na Ravelry, a zaprojektowała go nieoceniona Isabell Kraemer.
To tyle na dziś. Trzymajcie się zdrowo. <3